sobota, 10 stycznia 2015

Rozdział Dziewiętnasty

Wybaczcie ze od połowy już jest obserwator ale nie umiem przestawić się na perspektywę Danielle ponieważ nie wychodzi mi to . Przepraszam za błędy

Zadzwoniłbym do ciebie 
ale wiem, ze tego nie chcesz 
Wybełkotał, że cię kocham 
tu jest źle i serio tęsknię 

Złość która buzowała we mnie wtedy doprowadziła mnie na lotnisko a potem do samolotu . 
Dopiero kiedy ruszyliśmy na pas startowy chciałam wstać krzyczeć by zatrzymali się że chce wrócić . 
Ale Luke mnie już tam nie chciał . 
Byłam jego zabawką która mu się znudziła ? Czy zrobiłam coś źle ?
Tata wraz z moim rodzeństwem mieli odebrać mnie z lotniska . 
Korzystając z samolotowej sieci na internecie poszukałam domu na sprzedaż mimo iż wychowałam się w tym moje rodzeństwo zaczynało w tym domu ale skończy w nowym w lepszych warunkach .
Znalazłam trzy interesujące mnie oferty z dobrym dojazdem do szkoły młodych . Nie chciałam już kończyć szkoły skończyłam kiedyś kurs gotowania niby nic a jednak . Moja dalsza nauka nie miała już sensu przenoszenie się z jednej szkoły do drugiej opuszczanie zajęć tak na prawdę miałam marne szanse na zdanie matury ale jeśli chcieliby mnie przyjąć do szkoły podejdę do egzaminów .
Które są ZA MIESIĄC ?! 
Nie ważne .
Jeden z oglądanych domów bardzo mnie zainteresował był spory i jakiś starszy mężczyzna chciał go sprzedać za 65 tysięcy dolarów a nawet więcej znajdowało się w paczce którą dostałam .
Biały dom z tarasem 7 pokoi, salon, kuchnia i łazienka duży ale w sam raz dla nas .
Zapisałam numer mężczyzny i po skończeniu lotu postanowiłam zadzwonić .
Zamknęłam oczy chcąc zasnąć ale otworzyłam szybko oczy widząc obraz Luke'a , nas razem , całującego mnie .


***

-Danielle miłość nie jest zła -wymamrotał ojciec dziewczyny kiedy późnym wieczorem siedzieli razem przy herbacie . 
-Tato nie jestem zakochana - westchnęła dziewczyna -Myślę że zapomniałam wtedy że to mój pracodawca -powiedziała . Ojciec nie wiedział jaki układ miała dziewczyna z pracodawcą ale zakochała się tak sądził bynajmniej . 
Chcąc nie chcąc wiedziała że zauroczyła się w Luke'u Brooks'ie i wiedziała że to złe .
Kiedyś jej życie było takie jak nie jeden chciałby mieć i nie mówiła tu o czasie kiedy "pracowała" u Luke'a .
Smutek narastał kiedy kładła się spać i wiedziała że na drugi dzień rano kiedy otworzy oczy nie będzie przy niej chłopaka .
Może zrobił czasem źle . Nie traktował jej jak księżniczki często krzyczał i tracił rozwagę .
Może dał jej rozwiązanie ich umowy jaką zawarli ale może dlatego że widział co się z nią dzieje przy nim ?
Bał się że jeśli jej zauroczenie przejdzie w stadium nie odwzajemnionej miłości zrani ją bardziej niż robił to to teraz ?
Danielle wybaczyła mu zaraz po tym jak wyszedł z domu jak dał jej zerwanie umowy .
A w głębi serca nie czuła nienawiści tylko smutek .




***
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami.
Nie można go nikomu wytłumaczyć .


 Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie jak serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy .   


Minęły dwa tygodnie . Tydzień ponieważ przeprowadzili się do nowego domu . 
Dziewczyna dała tydzień ekipie remontowej a ci wyremontowali idealnie dom  był piekny a nowe nowoczesne meble były cudowne . 
Dzieciaki szybko zaklimatyzowały się w nowym domu i chętnie przyprowadzały znajmych skorych do zabawy w ogrodzie mimo iż jesień była deszczowa . 
Tydzień w którym Luke Boorks pojawił cię w Kanadzie namierzając komputer dziewczyny . 
Tydzień błagań o spotkanie ale ta była nieustępliwa i mimo iż serce trzepotało z radości kiedy widziała go przed domem to nie chciała tego wszystkiego . Jak to mówią nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki a ona się tego trzymała nie chcąc cierpieć. 
Poczta którą odebrała była skierowana do niej i to oba listy . 
Nadawca Luke Brooks 

Droga Danielle 

Nie wyrzucaj tej kartki przeczytaj do końca co jest napisane . 
Jestem dupkiem skurwielem największym idiotą na świecie ale 
chcę prosić o wybaczenie . Wiem że nie uda mi się to łatwo dlatego otwierając drugą kopertę 
znajdziesz dwa cosie które jeśli się zgodzisz mogą odmienić nasze życie . 
Lubię Cię Danielle bardziej niż powinienem 


Twój były lubiący cię bardziej niż powinien szef . 


Danielle śmiała się czytając ten list . Znała różne oblicza ten faceta i to w nim kochała . 
Otworzyła druga kopertę wyciągając z niej kartkę którą okazał się być bilet do Paryża przez co zatkała usta dłonią starając sie przy tym powstrzymać łzy które zamazywały jej obraz po chwili wyjęła jeszcze jedną kartkę którą okazał się być bilet na koncert Justina Bieber'a z meet & greet przez co zaczęła płakać 
-Pieprzony dupek -wymamrotała przez łzy . Pieprzony cholerny władający jej sercem dupek . 
Dzwonek do drzwi wybudził ją z transu kiedy jak zaczarowana na bilet ściskając go kurczowo w dłoni . 
Przed drzwiami stał władający jej sercem dupek na którego się rzuciła z uściskiem 
-Jesteś cholernym dupkiem i nienawidzę cię za to ponieważ nie wiem czemu to robisz -wymamrotała 
-Jestem cholernym dupkiem który cię kocha i nie wie dlaczego -wymamrotał w jej włosy . 



____________________________________________________
Z przykrością (chyba) mówię że to przed ostatni rozdział ;c
Myślę że nie ma już raczej na siłę sensu siągnąć mojego kochanego Sex For Money które teraz 29 stycznia miałoby pół roku !
Postanowiłam napisać rozdział dwudziesty który nie będzie długi a raczej będzie praktycznie epilogiem (który będzie napisany tylko w kilku zdaniach)
Kiedy już oficjalnie dodam dwudziesty rozdział przeczytajcie pod nim mega super ważną notkę która będzie dotyczyła nowego opowiadania c:
Chciałam podziękować za 99 komów nominację oraz 10384 WYŚWIETLEŃ !
Mam nadzieję że nie znaniewidzicie mnie za to że kończę to wszystko ale nie ma już co wymyslać a naciąganie czegoś na siłę jest daremne ;c 
KAŻDY KTO CZYTAŁ TEN ROZDZIAŁ BLOGA CZY BYŁ TU NIECH ZOSTAWI KOM NAWET SERDUSZKO KOPKĘ COŚ KRÓTKIEGO TO WAŻNE .

7 komentarzy: