poniedziałek, 22 grudnia 2014

One Shot



*24 grudnia* 


-Lukey pomożesz mi ?-zawołała głośno Danielle patrząc na wysoką choinkę którą ubierała za pomocą drabiny dziewczyna zawieszała ostatnią białą bombkę na niej i przyszedł czas na wielką złotą gwiazdę która będzie się odznaczała na tle choinki ubranej w białe światełka i czarno białe bombki .
-Danielle ?! Zgłupiałaś zejdź  -Luke usmarowany mąką wszedł do salonu biegnąc wręcz w stronę narzeczonej .
I pomagając jej zejść z wysokiej drabiny podnosząc ją lekko na drugim szczeblu .
Dziewczyna ubrana w białą zwiewną bluzkę z diamencikami na dekolcie i w leginsy stała już bezpiecznie na ziemi a Luke padł przed nią do kolana przytulając się do jej brzucha
-Słyszałeś mały ? Mamusia chyba chciała was zabić -mówiła Luke do brzucha co chwilę go całując .
Danielle była w dziewiątym miesiącu ciąży i nic w tym dziwnego że Luke martwił się o dziewczynę i ich nie narodzone dziecko .
-Nic ..Luke ja nie chciałam -w oczach dziewczyny pojawiły się łzy chociaż nie było o co płakać ale kobiece hormony trzymały ją od trzeciego miesiąca .
Dziewczyna była taka przejęta życiem ze nie zwracała uwagi na brak miesiączki która i tak pojawiała się więc dziewczyna nie miała podejrzeń po za tym nie starali się o dziecko wiec było to dla nich wielkim szokiem kiedy Jai to odkrył mówiąc że przytyła i pewnie jest w ciąży .
-Mój boże księżniczko nic się nie stało -powiedział Luke wstając i naciągając koszulę na jej brzuchu przytulając ja do siebie mocno .
Kochał ją tak bardzo że aż go bolało .Myśl o tym że nie jest wystarczajaco dobry by spędzać z nią kolejne święta że mogłaby znaleźć kogoś lepszego od niego .
Kogoś kto nie zarabia miliardów jak on lecz marne tysiące i kochał by ją i stawiał na pierwszym miejscu .
Nie to że on tego nie robił tylko że on nigdy nie kochał jak teraz bał się tego uczucia .
-Luke założysz gwiazdę -zapytała cichutko dmuchając ciepłym oddechem w jego szyję na której pojawiła się gęsia skórka .
Chłopak po nałożeniu ozdoby na choinkę ruszył do kuchni prowadząc ze sobą kobietę
-Mój tata i dzieciaki będą około 15 -mruknęła kobieta podjadając małe ciasteczka.
Nie mogli uwierzyć że kiedyś będą razem z dzieckiem w drodze .
Danielle pamięta do teraz jak Luke  spał z inną kobietą która okazała się być Emily .Dziewczyna ich nakryła a Luke zrobił jej piekielną awanturę wyrzucając ją z domu bez niczego pobiegła do Jai'a

Przypomniał jej się moment kiedy zdała sobie sprawę że kocha Luke'a



***


-Jai - wychlipała dziewczyna -jeśli to jest miłość to ja jej nie chcę -zaniosła się płaczem a chłopak przytulił ja co siebie 
-Ciii mała spokojnie -szeptał cicho będąc wściekłym na brata .
-Nie chcę jej Jai zabierz ją -błagała wtulając się w jego szyję  


  ***



A teraz ? Właśnie przyjmowali jej ojca i rozbrykane rodzeństwo które pokochało Luke'a tak samo jak ona .
-Mamy dla was prezenty ale to potem -uśmiechnął się ojciec przyciągając do swojego boku swoją dziewczynę którą była o dwa lata młodsza pani Stevenson ich sąsiadka która zawsze była dla nich jak ciocia .
-Dani -zapiszczała Lisa przytulając się do jej brzucha mocno go tuląc
-Uwaga na dzidziusia mała -Powiedział Luke tuląc od tyłu swoją ukochaną.
Ta bardzo ją kochał i teraz czuł że zrobi dla niej wszystko . Zabije się jeśli tego będzie chciała.
Zaraz po tym gdy dzieciaki wypatrzyły pierwszą gwiazdkę na niebie przybiegły pochwalić się tym z dorosłymi i tak rozpoczęli Wigilię .
Danielle już od 3 godzin bolał brzuch i miewała mocniejsze i lekkie skurcze bardzo się martwiła ale nic nikomu nie powiedziała w końcu to święto trzeba się cieszyć .
Wstała by posprzątać nie potrzebne rzeczy ze stołu lek od razu upadła na kolana łapiąc się za brzuch
To była chwila moment kiedy byli w drodze do szpitala zostawiając ojca dziewczyny z dziećmi .
-Proszę o pomoc moja narzeczona rodzi -Luke spanikowany wbiegł do szpitala z Danielle na rękach była ciężka przytyła sporo podczas tej ciąży ale to było w tym momencie dla niego nie ważne .
Rodziło mu się dziecko .
Danielle została położona na sali i podłączona do kroplówki czekając aż wszystko będzie gotowe do jej porodu*.
Przyszła lekarka i zaglądnęła między nogi nogi badając ją
-Idziemy rodzić -uśmiechnęła się a po chwili przewieziono ją na salę porodową gdzie był z nia Luke


***

-Luke jesteś cholernym dupkiem -wysyczała Danielle płacząc z bólu rodziła już dwie godziny wszystko ją bolało czuła jakby ktoś rozrywał jej pochwę co w połowie było prawdą . 
Po sekundzie czuła ulgę i mimo że ból ustąpił dalej bolało ją nie tylko pochwa ale mięśnie głowa i gardło o krzyku . 
Płacz ich dziecka który roznosił się po sali był melodią która ich uspokoiła. 
Maluszek owinięty w pomarańczowy kocyk został położony na piersiach Danielle która dalej pół leżała z rozkrocznymi nogami**
-Chłopiec,3.5 kilo urodzony o 23.59 .Gratulacje -uśmiechnęła się pielęgniarka -Imiona i nazwisko dziecka ?
-Christopher Jai Brooks -Uśmiechnęła się Danielle która była wycieńczona ale szczęśliwa jak nigdy dotąd ta samo jak dumny tata który patrzył z uśmiechem na przyszłą żoną i ich syna .


***

-Więc tak znalazłem się na świecie ? -zapytał 10-letni Chris który siedział z rodzicami i dziadkami w salonie podczas wigilii . 
-Tak kochanie właśnie tak -Powiedział Luke wchodząc do salonu  z obudzoną 5-miesięczną Margareth którą karmił butelką . 



_____________________________________________________________________-
LICZYMY NA KOMY XXX

*-Chodzi o to że kiedy kobieta rodzi zazwyczaj leży jeszcze na sali pod kroplówką jeśli macica nie ma odpowiedniego rozwarcia via.Mamusia <3

**-Jeszcze trochę po porodzie jest się w takiej pozycji ponieważ kobieta jest zszyta i wgl wszystko jest naruszone via.Mamusia <3 :D

Tak oto powstał świąteczny ONE SHOT 
Mamy nadzieję że was się spodoba :) 
Nie będzie nas już do wigilii (dziś 22.12)
więc chcemy złożyć wam życzenia ! 

Życzymy wam radosnych i pogodnych świąt spędzonych z rodziną :) 
Wielu prezentów pod choiną 1D,JANOSÓW,JB czy innych gwiazd pod choinką ! :D
Dobrego karpia . 
I świetnej zabawy sylwestrowej ! :) 

Rozdział pojawi się po nowym roku ponieważ nie będzie mnie w domu xxx .

środa, 17 grudnia 2014

Ważne.



Jest do was pytanie :) 
Czy chcielibyście świąteczny one shoot ?
Do wigilli raczej (wszytsko jest możliwe) 
Nie pojawi się rozdział ;c 
Po wigilli jadę do cioci i będąc z kuzynem nie mam czasu pisać . 
Więc poprostu mogę napisać One Shot'a którego dodam przed świętami 22/23
Więc jak ? One Shot czy krótki rozdział ? xxx

poniedziałek, 15 grudnia 2014

Rozdział Szesnasty


+18

***


Danielle miała szczęście ze zapamiętała dokładnie adres więc mogła go podać kierowcy taksówki a nie włóczyć się po Melbourn'nie.
Pojechała do Jai'a był jej przyjacielem . Mogła go nazwać przyjacielem prawda ?
Jai kiedy otworzył drzwi serce o mało nie wyskoczyło mu z piersi kiedy zobaczył ją z torbą na ramieniu .
Wiedział co to oznacza to oznaczała po prostu koniec z którym nie każdy może sobie poradzić.
-Jai ? Mogę zostać ?- Zapytała cicho Danielle poprawiając się i zakrywając bardziej kurtką skórkową która nie należała do najcieplejszych ale Jai nic nie powiedział tylko wciągną dziewczynę do środka prowadząc ją do pokoju mówiąc jej ze zaraz przyjdzie . Po czym powędrował do kuchni zrobić kakao.


***


Luke nigdy nie był typem faceta który pije w samotności ale kila szklanek whisky przydało mi się do przemyślenia całej sytuacji . O kilka szklanek za dużo .
Pani Moor była zaskoczona i zmartwiona stanem Luke'a kiedy cicho pociągał nosem .
Płakał i nie chodziło ty tylko o Danielle Ona była tylko rozpoczęciem jego "rozmyślań"
-Miłość atakuje szybko i niezauważalnie Luke mówiłam ci już to -Pouczyła go pani Moor sprawdzając kolejny raz czy czasem nie zapił się na śmierć
 Miłość ? On nie kochał Danielle nie mógł . On tylko chciał ją mieć i tyle . 
-Nie kocham jej -powiedział łapiąc telefon w dłonie
-Oczy starszych ludzi widzą więcej Luke -powiedziała cicho kobieta i wyszła zostawiając go.
Ale czy aby na pewno miała rację ?
Wybrał numer brata i zadzwonił .



***


Jai i Danielle siedzieli u chłopaka w pokoju rozmawiając cichutko jakby ktoś miał ich usłyszeć. 
Dani leżała oparta o wytatuowane ramie Jai'a palcem obrysowując komtury kilku tatuaży  czasem śmiali się z daremnego żartu dziewczyny.
Przerwał im telefon i nie spoglądając na wyświetlacz wiedział to dzwoni .
Czuł w głębi że Luke się nie podda i będzie jej szukać bo Danielle w żadnym wypadku nie wygląda i nie zachowuje się jak jej poprzedniczki .
Była brunetką delikatną kruchą ciemnooką dziewczyną która prawdo podobnie skradła minimalny kawałek serca jego brata . I chodź sam się nie przyzna każdy to wiedział żadna z jego kochanek nie poznała ich matki żadna nie była tak traktowana ja ona .
Wyszedł z pokoju na korytarz odbierając telefon
-Halo -Powiedział nie chcąc zdradzić bratu że wie gdzie jest Danielle i że odeszła .
-Jai ? -zachrypnięty głos jego brata zmartwił go -Wiesz bo um nie wjedzałem - bełkotał cicho do słuchawki a Jai zmartwił się ponieważ jego brat nigdy nie pił . Nie sam .
-Luke czego -zapytał Jai który teraz nie wiedział czy chodzi o Danielle czy coś mu się wyobraziło
-Nje wiedzaem ze Ona odejdzie -wysapał do telefonu po czym nagle połączenie zostało przerwane .
Jai wrócił do pokoju zastając dziewczynę ubraną w białą luźną koszulkę z zespołem "Nirvana"jego brata i dresowe szare spodenki . Spała na jego łożu przytulona do poduszki a na jej policzku widniała mała samotna łza .

O drugiej nad ranem jakiś ktoś dzwonił i dobijał się do drzwi Jai zmęczony przecierając zaspaną twarz zszedł na dół . Wiedział kogo się spodziewać i jego przypuszczenia się spełniły Luke wstał oparty o futrynę i był już prawie trzeźwy i pewnie dotarł tutaj na piechotę .
-Jest tutaj prawda ? -Zapytał starszy patrząc na brata lecz wiedział że tutaj jest nie miałaby się gdzie podziać .
Więc wszedł na górę lekko zataczając się na czwartym schodku lecz pomknął do pokoju brata wiedział że tam jest i była .
Zgromadziła się w nim złość był bipolarny ?
Uciekła przed nim a przed Brooks'em się nie ucieka szybo podszedł i wytargał ją z łóżka za ramie przez co ta się obudziła i stała tam z wytrzeszczonymi oczyma co on tutaj robił ?! Nie miał jej znaleźć . 
-Jak mogłaś uciec ?! Myślałaś że cię nie znajdę kurwo ?!  Jesteś tylko pierdoloną szmatą nie masz nic gdyby nie ja ! -krzyczał z ogniem w oczach szarpiąc jej rękę kiedy to w jej oczach zebrały się łzy Jai zainterweniował kiedy tylko usłyszał wyzwiska ale brat okazał się nim nie przejmować i dalej wbijał palce w jej przedramię a ta tylko płakała .
 Mimo iż była silną dziewczyna to złamało ją .
W jednej chwili wyrwała mu się i uciekła nawet nie założyła butów zabrała tylko kurtkę wybiegając na zimne powietrze biegnąc przed siebie nie zwracała uwagi ze co chwilkę depcze coś ostrego bosymi stopami .
Jai'owi o mało piana z buzi nie poszła kiedy to widział podszedł do brata i z całej siły uderzył go z pięści w twarz sprawiając ze rozciął mu warką oraz ten zatoczył się do tyłu .
-Biegnij idioto ! Leć za nią ! -Wydarł się a Luke uwolnił się od chwilowego otępienia i wybiegł z domu plując sobie w twarz jakim jest idiotą .




Nie, nie chcę żebyś odeszła
Nie, nie mogę pozwolić ci odejść*


Danielle nie była bardzo wysortowana więc po jakimś niedługim czasie zmęczyła się i zwolniła do szybkiego marszu .
Dziewczyna słyszała coraz głośniejsze nawoływanie jej imienia . Wystraszona schowała się w jakiś ciemny zaułek nikogo w nim nie było przez co odetchnęła z ulgą oparła się o chłodną ścianę przymykając oczy i oddychając ciężko .
Poczuła czyjąś obecność ale nim zdążyła otworzyć oczy poczuła jego usta na swoich .
Tylko jego usta całowały z taką siłą a jednocześnie oszałamiającą delikatnością tylko jego usta były takie miękkie i ciepłe .
Tylko jego usta tak idealnie pasowały do jej .
-Luke proszę to nie ma sensu -wyjąkała rozpaczliwie kiedy ten zdjął jej spodenki to połowy krągłej pupy dając jej kilka mocnym klapsów na co reagowała cichymi piskami lub wyrywanymi szlochami .
Nie płakała bo dawał jej klapsy nie były one mocne były lekkie.
Płakała bo wiedziała że nie może się od niego uwolnić nie uwolni się od czegoś co ich niszczy .
Po chwili jego penis uwolnił się ze spodni i zaczął nim jeździć po jej pupie na co przechodziły ją dreszcze podniecenia mimo iż jeszcze się opanowywała z płaczu .
Ten facet źle na nią działał
-Mogę -wyszeptał prosząco z żalem w głosie a ta kiwnęła głową po czym wszedł w jej kobiecość poruszając się szybko .
Zatkał dziewczynie usta dłonią kiedy wydała z siebie zbyt głośny jęk dziewczyna doszła pierwsza wpuszczając swoje soki na zewnątrz Luke czując że dochodzi wyjął z niej penisa  i dokończył dwoma ruchami ręki po czym jego sperma wylądowała na ścianie jakiegoś budynku ubrał spodnie do końca i wytarł nogi dziewczyny z jej orgazmu chusteczką którą wyją z kieszeni .
-Nienawidzę cię -powiedziała kiedy ubrał jej spodnie
-Od nienawiści zbyt blisko do miłości Danielle -Powiedział Luke biorąc ją na ręce z uwagi na jej bose stopy .
Wracają do domu . 


Jai czuł się dziwnie oglądając rozczulonego brata który opiekował się Danielle która w nocy a właściwe nad razem dostała gorączki przez ich głupi wypad .
-Przepraszam księżniczko -pocałował ją w czoło leżąc obo niej i czujwając .
Nie na długo sen przyszedł szybciej niż myślał

 Nie potrafię, nie potrafię spać w nocy
Nie potrafię, nie potrafię powiedzieć –żegnaj
Ponieważ nie mogę, nie mogę pozwolić odejść**



______________________________________________-

* i ** - Faydee -Can't let go 

Wydaje mi się że dłuższy . Starałam się ;3 
I mamy nadzieję że was się spodoba ! 
Proszę was wejdźcie na Teenage Runaway mamy zero komów nie licząc jednego spamu 
A nie wydaje nam się że jest tak źle ;c 
Liczymy na dużo komów <3 
Na koniec tutaj taki oto załamany Luke ;-; 
 Który podbij nasze serca ;-;

Do następnego XOXO.

sobota, 13 grudnia 2014

Rozdział Piętnasty


Myślałam że się zabiję kiedy kończyłam rozdział a on tam w jeden sekundzie się zaznaczył i usunął 
Pisałam go dwa dni z myślą ahh za chwilkę go dodam będą zadowoleni ze tak szybko rozdział a tu taka dupa . Ugh .

***


*Dwa tygodnie później*


Bo nie chcę, chcę nikogo
Kiedy mam, mam twoje ciało



-Pieprzony dupek pieprzona praca świnia nie facet  -warczała Danielle pod nosem pakując ubrania do torby . 
Musiała to zakończyć nie pozwoli sobie na takie coś . 
Luke wrócił trzy dni temu z delegacji podczas której Danielle siedziała w domu z Jai'em z którym świetnie się bawili ale pewnego wieczoru do domu wparował Luke robią dwójce awanturę . 
Po tym jak wywalił swojego rozbawionego brata z domu  postanowił wyżyć się na Danielle której narobił siniaków na nadgarstku łopatkach którymi uderzyła całą sobą o ścianę oraz na lewym biodrze odznaczały się małe kropeczki na kształt jego palców którymi ją ściskał . 
Luke który wrócił właśnie z firmy był naładowany jak bomba która może wybuchnąć w każdej chwili . 
Zaraz po tym jak odmówił jedzenia Pani Moor powędrował szybo na górę a kiedy wszedł do pokoju Danielle licznik wyzerował się a ten wybuchł niespodziewane strasząc Danielle która nie wiedziała o jego obecności .
-Co ty kurwa robisz ?! -wydarł się targając przy tym bluzkę od Tiffani'ego którą próbował wyszarpnąć jej z dłoni .
W jego głowie zapanowała burza zaczął wyrzucać ubrania dziewczyny z torby nie patrząc co robi jego dłoni trzęsły się niesamowicie a serce klekotała obijając się o żebra oddychał ciężko szarpiąc się z zapięciem o torby .
Danielle w której oczach pojawiły się łzy chciała zatrzymać go więc złapała go za biceps by odciągnąć go od torby ten nie panując nad sobą całą siłą odepchnął ją od siebie przez co przewróciła się uderzając głową o szawkę przez chwile czuła ból potem już tylko jak ciało Luke'a pada koło niej a silne ramiona które ją skrzywdziły teraz obejmują opiekuńczo ciało a jego mocny głos który na nią krzyczał teraz szeptał cicho
-Przepraszam księżniczko tak bardzo przepraszam-wyszeptał załamującym się głosem przyciągając ją do swojej klatki dzięki czemu ostatnie co usłyszała co szybkie bicie jego serca .


***

 Zobacz zrobiłem błędy, raz po raz


Luke zaraz po tym jak zobaczył krew sączącą się z głowy Danielle zadzwonił po lekarza a potem zaszył się w swoim gabinecie . 
Nie chciał dopuścić do siebie że pozwala jej odejść i z ciężkim sercem stwierdził ze to lepiej znajdzie sobie kogoś lepszego. 
Nawet jeśli miałby przeprosić Emily by rozpocząć z nią łóżkową przygodę jak kiedyś .

***

Rano po połowie nie przespanej nocy przez którą myślał postanowił iść do Danielle przeprosić ją może z nim zostanie . Może postanowi że jednak woli zostać przy nim i nie zostawiać go . 
Lecz w jakim był szoku kiedy pokój Dani był wysprzątany na błysk a w garderobie zostało kilka pojedynczych wieszaków z ubraniami lub butami na półkach . 
Jego serce podskoczyło do gardła powodując że stracił na chwilę oddech . Zostawiła go ? 
Podszedł do łóżka gdzie zobaczył laptopa którego jej dał i telefon który dostała od Jai'a mała karmelowa karteczka wyróżniała się na kolorowej pościeli . 
Szybka zabrał ją i zaczął czytać staranne pismo dziewczyny 


Panie Brooks 


Chciałabym panu podziękować myślę że za wszystko .
Dzięki Panu trochę pożyłam i dziękuję . 
Mimo iż nie mam jak postaram się oddać panu pieniądze . 

Mogę powiedzieć że kocham pana za dobre serce  

Danielle . 


Małe serduszko które narysowała przy swoim imieniu skradło w jego serce  . Był na straconej pozycji.
 A w tamtej chwili chciał pozabijać każdego kogo by spotkał . Był zły na Danielle że nie wzięła tego cholernego telefonu dzięki któremu by ją namierzył i znów miał ją przy sobie 
 


Twoja miłość jest jak rollercoaster
Sposób, w jaki zabierasz mi oddech
Czuje się jakbym powoli spadał
Głębiej i głębiej
Głębiej i głębiej*



_________________________________________________-
 Wybaczcie że taki krótki
*Cały tekst spotkamy w rozdziale jest to  Justin Bieber - One Love 

Mamy nadzieję że rozdział się wam spodoba ;) 
Liczymy na komy XXX
 

czwartek, 11 grudnia 2014

Rozdział Czternasty




***


Poranek był dziwny Danielle nie otworzyła jeszcze oczu a już czuła jak ją wszystko boli zaczynając od rąk i nóg kończąc na plecach i jej dolnych partiach ciała starała się mocno zacisnąć nogi by zmniejszyć ból ale nie miała na to siły bolał ja też brzuch niżej . Nie myślała nawet o tym że pierwszy raz tam boli i nie wiedząc kiedy z jej oczy popłynęło kilka łez . 
-Danielle co się stało -Luke który wszedł do pokoju już dawno ubrany trochę spanikował widząc dziewczynę która zwijała się z bólu odkrył kołdrę i zobaczył plamę krwi pochodzącą z jej pochwy tak bardzo się wtedy bał że coś jej zrobił ale może to tak miało być ? Nie wiedział nie uprawiał seksu z dziewicą aż do teraz
Przykrył dziewczynę pościelą i delikatnie wziął na ręce po czym zaprowadził do łazienki lejąc do wanny ciepłej wody usadził dziewczynę w wannie zgarniając całe jej włosy w koka który i tak mu nie wyszedł ale włosy się trzymały . 
Sam pozbył się ubrań zostając w białych bokserkach Calvina Klein'a i wszedł do wanny obierając się plecami i przyciągając do siebie dziewczynę po czym na siłę wręcz wyprostował ją i obmywał jej miejsce intymne na co zajęczała lecz nie z przyjemności . 
-Przepraszam -wyszeptał -M..mogę sprawić ż..że poczujesz się dobrze -wyszeptał drżącym głosem przy jej szyi na co ta tylko słabo kiwnęła głową . 
Lube najpierw starannie umył dziewczynę żelem owocowym robiąc jej masaż pleców Danielle poczuła się tak inaczej . Lepiej ponieważ nikt nigdy nie był dla niej taki delikatny oczywiście rodzice jej mama ale chodzi o takie lepiej które przekazywał jej właśnie Luke .
Palce Luke'a delikatnie zaczęły masować jej kobiecość a druga ręka oplotła Dani nad piersiami gdzie wbiła zęby kiedy jego palec znalazł się w środku jej pochwy podrażniając jej ścianki i sprawiając lekki ból i nie przyjemne pieczenie .


***


O dziwo po posiłku zwanym obiadem Luke zaprosił Danielle za zakupy w galerii ponieważ sam chciał kupić kilka garniturów a Danielle miała plan by nie widzieć go ciągle jako sztywniaka więc postanowiła go namówić na kilka luźnych ubrań w których wyglądał naprawdę gorąco .



***

-Lukę mogę to ? -dziewczyna nie pewnie pokazywała na szarą kurtkę z futerkiem na kapturze .
Mimo iż Luke powiedział że kupi jej co tylko będzie chciała to dalej nie była przekonana co do ceny 145 dolarów .
Luke popatrzył jak dziewczyna zapina kurtkę przymierzając ją . Była pięknie i wcale nie chodziło to o kurtkę chociaż ona też była cudna kiedy była na dziewczynie .
-Bierzemy . Rozmiar spodni ? -zwrócił się do Dani a ta cicho opowiedziała "38S" -Poproszę wybrać najlepsze spodnie w tym rozmiarze nie ważne jakie -powiedział szybo kobiecie która kiwnęła głową i po chwili przyniosła 4 pary spodni były wąskie zwyczajne rurki dla dziewczyny jedne jasne jeansy przecierane lekko na kolanach inne białe do kolan a reszta czarna a potem same czarne rurki -prosimy wszystkie - powiedział zdecydowany i pomagając dziewczynie zdjąć kurtkę podał ją też kobiecie do skasowania
-Nagroda wieczorem -szepnął jej na ucho kiedy stała przyciągnięta do jego boku przy kasie.
Luke tak bardzo chciał poznać ojca i rodzeństwo Danielle ale nie wiedział jak na tę wiadomość zareaguje postanowił spróbować przy dzisiejszej kolacji .
Kiedy Luke brał prysznic przed kolacją Dani powiedziała Pani Moor że może jechać do domu przez co była bardzo ucieszona ponieważ była u niej córka z nowo narodzonym wnuczkiem i szybko wzięła telefon do ręki i zadzwoniła po pizzę z serem . Chciała by Luke zasmakował trochę swobody a nie ciągle pod krawatem .
Pizza przyszła więc Danielle poszła otworzyć widząc przed sobą przystojnego dostawcę o kruczo czarnych włosach był mulatem o pełnych ustach ale jedno do niego nie pasowało miał piękne jasne niebieskie oczy które były piękne .
Uśmiechał się promiennie kiedy podawał jej pudełko z pizzą a kiedy dała mu wyznaczoną kwotę pieniędzy ten podał jej pałą karteczkę i puszczając oczko powędrował w swoją stronę Danielle zauroczona chłopakiem zamknęła drzwi na zamek i zapiszczała kiedy zobaczyła przed sobą Luke'a z mokrymi włosami i groźnym wzrokiem
-Co.On.Ci.Dał ? -wychrypiał pojedynczo strasząc tym dziewczynę która zgniotła szybko papierek w dłoni ale on i tak podszedł do niej i boleśnie wyrwał jej z dłoni karteczkę - Dał ci pierdolony numer?!-Wykrzyknął
-Luke to tylko numer -odpowiedziała dziewczyna spuszczając wzrok co jest do cholery ? pomyślała A ten wyrwał jej pudełko z dłoni kładąc na komodę po czym przyciskając ją do ściany przyssał się do jej ust
-Moja-wycharczał między pocałunkami-  moja moja moja -powtarzał między pocałunkami po chwili skończył całować dziewczynę targając karteczkę na mniejsze i wywalając do kosza
-Chodź musisz się wyluzować -powiedziała Danielle chwytając jego dłoń a w drugą chwyciła pizzę i ruszyła do salonu wskakując na kanapę  to samo zrobił Luke który zaczynał czuć się jak nastolatek dziewczyna otworzyła pudełko biorąc kawałek pizzy po czym zaczęła żuć uśmiechając się .
Po "kolacji" włączyła telewizor a raczej ogromną plazmę puszczając na jakiś daremny typowy serial oglądając go zaczęły zamykać się jej oczy wiąc osunęła się po oparciu kanapy zwijając się w kłębek
-Dobranoc piękna -usłyszała jeszcze tylko to i poczuła lekko pocałunek na jej skroni .


_______
dum dum dum tssss
Zabijcie ;-;
Liczymy na komy wgl dziękujemy za 8 osbserwatorów <3 <3 <3 i ciągle zapraszamy do luknięcia na nasz nowy zwiastun ^-^





środa, 10 grudnia 2014

Halo




Halo halo halo ;333 

Pierwsza sprawa to nasz ZWIASTUN ! (możecie zobaczyć go w zakładce "Buttony+zwiastun")
Ale dodajemy go też teraz 


Mamy nadzieję że wam się spodoba . 


Druga sprawa to że mamy 8 obserwatorów iuwbfiherhfer dziękujemy 
Trzecia to taka że pojawia się coraz mniej komów ;c 
A czwarta to taka ze zapraszamy chętnie na Teenage Runaway :3 
A piąta i ostatnia to taka że Teenage Runaway, Sex For Money są publikowane na wattpad'zie :3 
Gdzie publikuje też inne opowiadanie :) mamy nadziję ze wpadniecie ! 

środa, 3 grudnia 2014

Rozdział Trzynasty

+18 !
DAM DAM DAAAM ! 

Żyjemy zyjem tak tak 
Wybaczice ale wystawianie ocen an pół rocze musiałam trochę poprawić ocen więc nie miałysmy czasu 
i mimo iz nie prosiłyście to wracamy z rozdziałem z perspektywy LUKE'A <fangirling> 
Wybaczcie za błędy

***



Wstałem bez budzika o 5.33 rano tak jak byłem przyzwyczajony i powędrowałem pod prysznic wcześniej szczelnie opatulając Danielle kołdrą która przez sen słodko zmarszczyła nosek .
Pani Moor przygotowała mi śniadanie czekając na mnie z kubkiem czarnej kawy
-Pani Moor -zapytałem wręcz odwracając się do niej nim wyszedłem z kuchni a ta popatrzyła na mnie pytająco czekjąc -Czy .... czzy mogłaby Pani zrobić Daniele śniadanie i iść do domu ? Zresztą ma pani wolne na tydzień-powiedziałem i poprawiając szybko czarny długi płaszcz na sobie i po chwili byłem w czarnym Volkswagen'ie tiguanie którego szybko odpaliłem kręcąc kierownic idelanie wyjechałem z posiadłości i przez miasto ruszyłem w kierunku mojej największej dumy i jedynej miłości firmy Apple.
-Dzień dobry Panie Luke -powiedziała jedna z pracownik wchodząc ze mną do windy przez co zaraz papiery z jej aktówki wylądowały na podłodze ponieważ przyparłem ją do ściany atakują jej usta moimi .
głupi głupi głupi GŁUPI ! To nie sa usta Danielle ciemnoto 
Wyłaź z tej windy palancie ! 
Ona jest w domu co ty tu robisz ?
Warknąłem ostro kiedy ktoś z piętra postanowił przerwać wentrówkę naszej indy i do niej wsiąść a dziewczyna zaczęła zbierać kartki z podłogi a ja wysiadłem z windy na piętrze Jai'a z którym musze chyba poważnie porozmawiać
-Dzień dobry szefie - wymamrotała dziewczyna z czarnymi własami spętymi w koka i dużym odkrytym biustem który był pod moim nosem dzięki jej wysokim czerwonym szpilką a czerwono krwista mini ledwo zakrywała jej pośladki .
-To nie burdel jeśli nie wiesz jak sie ubrać to idź szukaj nowej pracy żegnam- wypowiedziałem chłodno i podąrzyłem przez "hol w którym było kilka stanowisk które zajmowały kobiety ze słóchawkami na uszach rozmawiając z klientami lub firmami które chcą zaproponować współpracę lub zrobić nap reklamę pff nie potrzebne nam takie coś.
Jai siedział za wielkim półogkąłym czarnym biurkiem szperając w laptopie naszej marki .
-Jai -powiedziałem cicho by zwrócić na siebie jego uwagę co udało mi się a ten przeniósł na mnie swojego ciemno zielone z zalotem brązu oczy .
-Jai czy ty i Danielle .. no czy wy r..razem ? .. n..-Nie mogłem się wysłowić co mi się nie zdaża ale nie bardzo chciałem o tym rozmawiać ale musiałem wiedzieć
-Czy się pieprzyliśmy ? -Zapytał z cwaniackim uśmiechem a mi zaklekotało serce ponieważ już wiedziałem wszystko więc wybiegłem trzaskając drzwiami kierując się do wyjścia zaraz kiedy winda otworzyła się na dolnym holu
-Panie Brooks ! Prosze Pana ! Pan Ardwin z Mistafikses Inc.* Prosi o spotkanie -powiedziała siedząca za biurkiem recepcji czarnoskóra dziewczyna poprawiając specjalne słuchawki z mikrofonem
-Nie chcę się z nim spotykać -odpowiedziałem surowo i wsiadłem do samochodu odjerzdżajac .


***

W domu było cicho . Za cicho więc wieszając płaszcz za wieszaku postanowiłem iść na górę rozglądając się po domu lecz już na środku schodów usłyszałem wodę lecącą z prysznica więc już wiedziałem co robi Danielle .
Drzwi łazienki były uchylone a ta śpiewała jaąś piosenę tańcząc pod prysznicem co widziałem  kiedy moja głowa znalazła się w łazience i chwała mi że wybrałem prysznic z przeźroczystymi drzwiami a nie jakieś mleczne maskujące szkło .
Była piękna nie była bardzo szczupła myślę że może gdyby spadło jej z dwa kilo nic by się nie stało nic by się nie stało też gdyby przytyła trochęale nie pozwoliłbym na to była piękna idealne kształty lekko wycięta talia spory okrągły tyłek który idealnie pasował do sporych cudownych ud .Jest piękna.
Sam cicho rozebrałem zostając w samych bokserkach i powędrowałem pod prysznic patrząc jak dziewczyna spłukje pianę z włosów bezszelestnie otworzyłem drzwi kabiny i wszedłem do niej zamykając drzwi i słuchając jak dziewczyna śpiewa "Baby" Justina Bieber'a czułem się zignorowany więc złapałem ją szybo za biodra na co wydała z siebie głośny pisk a ja tylko się zaśmiałem kiedy nieudolnie chciała wytrzeć oczy z płynu więc pomogłem jej nabierając wody w dłonie i przetarłem jej twarz .
-Luke -pisnęła czerwienięc się i odwarając znów tyłem do mnie na co się zaśmiałem i zacząłem jeździć erekcją w moich bokserkach po jej pupie ściskając lekko jej piersi na co wydała z siebie westchnienie pomieszanie z jękiem . 
-Chcę to ..t..o zrobi...iiić Luke - powiedziała a ja już wiedziałem o co jej chodzi i szybko zakręciłem wodę wyciągając ją z kabiny i od razu wycierając ją puchatym ciemno-szarym ręcznikiem a kiedy była sucha sam się wytarłem zostawiając moje bokserki w łazience i zaprowadziłem dziewczynę do pokoju .



***


Danielle leżała na naszym moim łóżku przywiązana sznurkami jej nogi były rozchylone przez co mogłem podziwiać jej wygolone łonojej ręce były nad głową naciągając tym samym piersi .
Na jej oczy wsunąłem krwiście czerwoną opaskę resztę zostawiłem wolną .
Nachyliłem się nad nią i "zanurkowałem" między jej udami i iedy polizałem jej kobiecość zgięła lekko kolana wyginając się w łuk pociągnęła też dłonie do przodu głęboko oddychając .
uspokoiłem ją całując jej piersi potem z miseczki którą przyniosłem i zabrałem z niej jedną kostkę lodu przykładając ją do jej rozgrzanej szyii . na co lekko pisnęła szarpiąc się ale dała sobie spokój kiedy widziała że to nie działa .
A ja włożyłem  lód między warki i sunąłem min po piersiach i sutkach które od razu stwardniały a potem po brzuchu słuchając jej jęków i patrząc jak lód staje się wodą zostawiając ślady na jej brzuchu czułem się kurewsko dobrze .
Ostatnie chwile kiedy ostka była jeszcze ciałem stałym przejechałem po jej pochwie masując ją ustami.
Po chwili palcem badałem środek jej pochwy ci chwilę dotykając jej łechtaczki proszącej się o dotyk lub naciskałem lekko jej błonę dziewiczą palcem na co dziewczyna jęczała .
Pocałowałem jej usta dwa razy nie zatrzymując się na długo a potem pieszcząc jej jedną pierś drugą dłonią złapałem prezerwatywę i założyłem ją na penisa kiedy już to zrobiłem rozwiązałem Dani i zdjąłem przepaskę przez co patrzyła na mnie zamglonym wzrokiem .
Bez ostrzeżenia delikatnie w nią wszedłem  sprawiając jej ból który był widoczny na jej twarzy i stanie się widoczny na moim plecach w które wbiła paznokcie .
Pierwszy raz się kochałem .
Chyba to polubię delikatność, spokojne ruchy, uczucie każdego lekkiego zaciśnięcia się jej pochwy na moim penisie.
Pierwszy raz uprawiałem waniliowy seks . Podoba mi się .
Po chwilki przyśpieszyłem lekko w czym Danielle pomagała mi wypychając lekko biodra przez co nie mogłem powstrzymywać jęku.
Doszła pierwsza a ja chwilę po niej doprowadzając ją na skraj kilkoma pchnięciami którymi sperma znalazła się w prezerwatywie.
 
***

 13 wcale chyba nie taki pechowy ! :D
Tam tam daaaaam :D 
Liczymy na komy kochamy was ! <3