-Dani ? -zapytała z napięciem w głosie Nathalie a kiedy dziewczyna na nią popatrzyła mówiła dalej - czy ty wiesz ile to wszystko musiało kosztować ?-zapytała patrząc na sukienkę która położona była na stole w kuchni. Danielle musiała przyznać że wszystko było piękne i w jej rozmiarach ale ona nigdy nie miała na sobie tak drogich rzeczy i bała się że coś stanie się kiedy je założy .
Po chwili ojciec zawitał w kuchni mimo iż miał nie ruszać się z pokoju nie licząc łazienki .
Po chwili ojciec zawitał w kuchni mimo iż miał nie ruszać się z pokoju nie licząc łazienki .
***
-Jesteś pewna że wszystko masz ? -zapytał zatroskany ojciec który mimo sprzeciwów i namawiana do zostania w domu postanowił pojechać z córką na lotnisko .
-Tak tato -odpowiedziała Danielle kiedy ojciec zapytał o to samo już z piąty raz a za każdym razem gdy pytał czy ma dokumenty i wszytstkie ważne rzeczy Ona traciła peność tego czy chce jechać i zostawić wszystko tutaj bo przecież nie wiadomo kiedy znów zobaczy rodzinę .
-Danielle Stark ? -Głos był donośny, gruby i dochodził zza jej pleców więc odwróciła się szybko zauważając przed sobą wysokiego (mimo iż każdy według jej wzrostu taki był) łysego mężczyznę
w dopasowanym do niego garniturze i ciemnych okularach przeciwsłonecznych
-Tak ? -bardziej zapytała niż stwierdziła .
-Proszę za mną pani prywatny lot już czeka na pasie -powiedział zabierając jej torebkę podręczną oraz walizkę i ruszył nie patrząc czy ta idzie za nim więc dziewczyna szybko przytuliła ojca pocałowała go w policzek szybko ruszyła machając mu jeszcze na pożegnanie .
Idąc przez lotnisko wszyscy ludzie patrzyli na nia jakby była jakąś gwiazdą bo w końcu kto idze "korytarzem" zrobionym z samej ochrony do prywatnego lotu ? NIKT !
Zatrzymali się przed drzwiami które prowadziły do samolotu miła blondynka otworzyła im drzwi lekko zerkając na Danielle lecz zaraz zmieszana odwróciła wzrok co tu się dzieje ? pomyślała dziewczyna wchodząc na pokład samolotu została powitana lampką zapewne drogiego szampana więc z grzeczności wzięła kieliszek i usiadła na miejscu wskazanym przez faceta który ją tu prowadził .
Czemu nie było odprawy ?
Czemu nie sprawdzili czy nie mam przy sobie nic niebezpiecznego ?
-Pani Stark ? -Danielle popatrzyła w bok i zobaczyła ładna dziewczynę w niebiesko białym uniformie . -Mam dla Pani list od Pana Brooks'a -powiedziała i podała dziewczynie białą zdobioną złotymi dodatkami kopertę nie zdziwiłaby się gdyby złoto było prawdziwe on jest szalony .
Dziewczyna otworzyła kopertę i wyjęła z niej pięknie wyciętą na rogach karteczkę i rozłożyła ją i zaczęła czytać wiadomość napisaną pięknym pismem który prawdopodobnie należał do Pana Brooks'a
-Danielle Stark ? -Głos był donośny, gruby i dochodził zza jej pleców więc odwróciła się szybko zauważając przed sobą wysokiego (mimo iż każdy według jej wzrostu taki był) łysego mężczyznę
w dopasowanym do niego garniturze i ciemnych okularach przeciwsłonecznych
-Tak ? -bardziej zapytała niż stwierdziła .
-Proszę za mną pani prywatny lot już czeka na pasie -powiedział zabierając jej torebkę podręczną oraz walizkę i ruszył nie patrząc czy ta idzie za nim więc dziewczyna szybko przytuliła ojca pocałowała go w policzek szybko ruszyła machając mu jeszcze na pożegnanie .
Idąc przez lotnisko wszyscy ludzie patrzyli na nia jakby była jakąś gwiazdą bo w końcu kto idze "korytarzem" zrobionym z samej ochrony do prywatnego lotu ? NIKT !
Zatrzymali się przed drzwiami które prowadziły do samolotu miła blondynka otworzyła im drzwi lekko zerkając na Danielle lecz zaraz zmieszana odwróciła wzrok co tu się dzieje ? pomyślała dziewczyna wchodząc na pokład samolotu została powitana lampką zapewne drogiego szampana więc z grzeczności wzięła kieliszek i usiadła na miejscu wskazanym przez faceta który ją tu prowadził .
Czemu nie było odprawy ?
Czemu nie sprawdzili czy nie mam przy sobie nic niebezpiecznego ?
-Pani Stark ? -Danielle popatrzyła w bok i zobaczyła ładna dziewczynę w niebiesko białym uniformie . -Mam dla Pani list od Pana Brooks'a -powiedziała i podała dziewczynie białą zdobioną złotymi dodatkami kopertę nie zdziwiłaby się gdyby złoto było prawdziwe on jest szalony .
Dziewczyna otworzyła kopertę i wyjęła z niej pięknie wyciętą na rogach karteczkę i rozłożyła ją i zaczęła czytać wiadomość napisaną pięknym pismem który prawdopodobnie należał do Pana Brooks'a
Danielle !
Jeśli to czytasz to oznacza że już jesteś na pokładzie mojego samolotu .
Mam nadzieję ze obsługa jest dla ciebie miła jeśli nie powiedz tylko słowo jeśli coś było źle
Niestety nie spotkamy się dziś musiałem wylecieć w ważnych sprawach do Los Angeles i wrócę za równy tydzień nie martw się zajmą się tobą i oprowadzą po domu .
MASZ CHODZIĆ DO SZKOŁY !
Pozdrawiam Luke Brooks
ps. Zaraz dostaniesz listę pytań na którą musisz odpowiedzieć !
MASZ CHODZIĆ DO SZKOŁY !
Pozdrawiam Luke Brooks
ps. Zaraz dostaniesz listę pytań na którą musisz odpowiedzieć !
Skończyła czytać i złożyła kartkę wkładając ją do koperty i odłożyła na mały stoliczek przed nią .
Dziewczyna która podała jej wiadomość stała koło niej i nie ruszała się o krok \
-Siadaj -powiedziała Danielle wskazując na obita w skórę kanapę przed nią
-N..nie mog..ę Pa..noo Stark -powiedziała z zająknięciem
-Z tego co wyczytałam mogę powiedzieć tylko słowo a...-Dziewczyna nie słuchając dalej ze strachem an twarzy usiadła szybko - żartowałam ! -zaśmiała się Danielle widząc jak dziewczyna jest wystraszona -Napijesz się ze mną proszę ? -zapytała nastolatka a kiedy jej towarzyszka kiwnęła głową ta wykonała gest dzięki któremu przed nimi pojawiła się taca z jednym pełnym kieliszkiem i mała karteczka którą Danielle zdjęła i podziękowała cicho młodemu chłopakowi który szybko wrócił na swoje miejsce
-Ile masz lat ? -zapytała dziewczyna której Dani jeszcze imienia nie znała
-17-odpwiedzała cicho otwierając karteczkę
-Ja 23 -odpowiedziała lekko sie uśmiechając -Wybacz ! Nazywam się Samira - powiedziała i wyciągnęła rękę w stronę Dani lecz szybko chciała ją schować nie będąc pewną czy wypada w końcu gdyby szef się dowiedział że zrobiła coś nie tak lub zachowała się nie tak jak jej nakazano mogłaby zostać zwolniona .
-Spokojnie ! -Danielle chwyciła szybko jej dłoń i potrząsnęła -Mów mi Danielle -zaśmiała się -Wybacz ale muszę odpowiedzieć na to -kiwnęła głowa na kartkę i chciała zacząć
czytać lecz była jeszcze wiadomość .
"Nim zaczniesz zawołaj Fredro on zapisze odpowiedzi"
-Panie Fredro !-Powiedziała głośniej dziewczyna i zobaczyła przed sobą mężczyznę który towarzyszył jej na lotnisku .
W ręce trzymał tablet usiadł na pufie i czekał aż Dan zacznie mówić
1.Jaki jest twój ulubiony kolor
-Czerwony -odpowiedziała a Fredro szybko to zanotował
2.Jakich używasz kosmetyków
-Nie posiadam -powiedziała szybko i zarumieniła się . Niestety ale przy takich warunkach nie było jej stać poza tym nie odczuwała potrzeby malowania się .
3.Ulubiony zespół/artysta ?
-Justin Bieber
4.Miejsce które chciałabyś odwiedzić
-Paryż
5.Jakiej marki auta lubisz i jakiego koloru
Tak naprawdę to Danielle nie znała się na samochodach ale bardzo kochała Range Rover'y białe
-Range Rover biały
6.Ulubiony kwiat
-fiołki
To był koniec pytań nie było ich wiele jednak widocznie tylu mu wystarczyło .
***
-Panno Stark proszę za mną - Powiedział Fredro .
Lotnisko w Melbourni'e było bardzo zatłoczone Danielle ledwo dopchała się do taśmy na której była jej walizka gdyby nie ochrona to na sto procent już dawno została by powalona przez przepychający się tłum .
-Ty jesteś Danielle !? O-M-G miło cię poznać jezu zaraz ruszamy wiem że jesteś zmęczona ale muszęęę ci wszystko opowiedzieć i zapoznać cię z tym po za tym jestem Jai ! -Chłopak gadał jak najęty nie wiedziała kim jest ale dziewczyna już go polubiła .
-Hej -powiedziała dziewczyna przyglądając się chłopakowi był wysoki szczupły i bardzo przystojny a jego brew zdobił kolczyk który dawał mu opinię niegrzecznego chłopca .
Po chwili jej przypuszczenia potwierdziły się kiedy wsiedli do samochodu który był BIAŁYM RANGE ROVER'EM zobaczyła że oba jego ramiona są wytatuowane i tworzą "rękaw" który bardzo spodobał się Pannie Stark .
-Najpierw jedziemy do fryzjera ! -odpowiedział chłopak który jak się okazało jest bratem jej pracodawcy -masz piękne włosy ale mam plan by mój brat doszedł gdy cię zobaczy ! -powiedział szczęśliwy nie zwracając uwagi na kierowcę który może nie był zainteresowany ich rozmową ale o takich rzeczach się nie mówi każdemu .
***
-WOW- wyszeptała dziewczyna patrząc w lustro wygadała lepiej niż zawsze .
Jej włosy były trochę podcięte i rozjaśnione czyli miała ombre które bardzo jej się spodobało .
-teraz idziemy na mani i pedi -powiedział ciągnąc za sobą nastolatkę która się zaśmiała lecz podążyła za nim wchodząc do innego pokoju gdzie zostali powitani przez dziewczynę o kruczo czarnych włosach która miała zająć się jej paznokciami .
Usiadła na czarnym fotelu i na prośbę dziewczyny podała jej dłonie które zaczęła przeglądać
-Widzę częste wizyty u kosmetyczki co ? -zachichotała
-teraz idziemy na mani i pedi -powiedział ciągnąc za sobą nastolatkę która się zaśmiała lecz podążyła za nim wchodząc do innego pokoju gdzie zostali powitani przez dziewczynę o kruczo czarnych włosach która miała zająć się jej paznokciami .
Usiadła na czarnym fotelu i na prośbę dziewczyny podała jej dłonie które zaczęła przeglądać
-Widzę częste wizyty u kosmetyczki co ? -zachichotała
-Umm j..a ...jesszcze nig...dy n..nie byłam u kosmety..czki - wyjąkała strasznie zawstydzona dziewczyna . Nigdy nie być u kosmetyczki to trochę wstyd bo to zamek każdej dziewczyny w jej skzole i nie tylko .
-WOW no dziewczyno tylko pozazdrościć paznokci -zaśmiała się i zajęła się jej paznokciami które lekko spiłowała i zrobiła je lekko zaokrąglone potem pomalowała odżywką a potem białym lakierem .
Tak naprawdę to dziewczyna zajęła się rozmową z Jai'em lecz gdy kobieta oznajmiła że paznokcie są gotowe dziewczyna spojżała na nie i oniemiała jej paznokcie nie wyglądała nigdy tak pięknie
-Są piękne dziękuję -powiedziała dziewczyna patrząc z podziwem na dłonie
-Dobrze że ci się podobają ! Chodź zajmiemy się twoimi stópkami -zachichotała jak szalona .
Podwyższyła fotel na którym siedziała Danielle i sama usiadła na pufie przy niej i wzięła jej stopy w dłonie i zajęła się pracą kiedy paznokcie u nóg przyjęły czarny kolor wyszli z gabinetu płacą taką suma pieniędzy że Danielle musiała przymknąć oczy bo nie wierzyła w to co widzi .
_____________________________________________________-
Nudny bo przejściowy
Jak wam się spodobał Jai ? :) A moze wolicie Emily ? hah
Przepraszam za ta nudę w tym rozdziale na końcu to już masakra ale niestety połowa rozdziału mi sie usunęła ! Czym byłam zezłoszczona .
Liczymy na komy ! :)
(Dziękujemy za już 2 obserwacje!)
-WOW no dziewczyno tylko pozazdrościć paznokci -zaśmiała się i zajęła się jej paznokciami które lekko spiłowała i zrobiła je lekko zaokrąglone potem pomalowała odżywką a potem białym lakierem .
Tak naprawdę to dziewczyna zajęła się rozmową z Jai'em lecz gdy kobieta oznajmiła że paznokcie są gotowe dziewczyna spojżała na nie i oniemiała jej paznokcie nie wyglądała nigdy tak pięknie
-Są piękne dziękuję -powiedziała dziewczyna patrząc z podziwem na dłonie
-Dobrze że ci się podobają ! Chodź zajmiemy się twoimi stópkami -zachichotała jak szalona .
Podwyższyła fotel na którym siedziała Danielle i sama usiadła na pufie przy niej i wzięła jej stopy w dłonie i zajęła się pracą kiedy paznokcie u nóg przyjęły czarny kolor wyszli z gabinetu płacą taką suma pieniędzy że Danielle musiała przymknąć oczy bo nie wierzyła w to co widzi .
***
-A to twój pokój -powiedział Jai otwierając białe na złoto zdobione drzwi a dziewczyna wstrzymała powietrze kiedy zobaczyła cudowny biało czerwony pokój a na białej ścianie był kontur Justina Bieber'a i drukowany napis "BELIEVE" którym dziewczyna była zauroczona na wielkm parapecie pod oknem które ciągnęło się przez prawie całą ścianie postawione były doniczki z pięnymi fiołkami jej walizka już dawno stała koło łózka a ona w pokoju była sama co bardzo jej się podobało ponieważ mogła rozpakować się do szafy nakupiła dużo rzeczy które w większości były dosyć eleganckie ale wszystkie miały ze sobą coś wspólnego strasznie wysoką cenę !
Danielle była zaskoczona kiedy Jai dawał karierce pieniądze tak jakby było to jedyne 20 a nie 2000 dolarów ! Nie podobało się jej to że nie mogli iść do tanich sklepów wolałaby już iść do H&M skoro zależało im na drogich ubraniach a nie do Gucci'ego czy innych domów mody !
Kupiła a raczej dostała 5 par butów od Gucci'ego i chcąc nie chcąc musiała kupić też szpilki które jak to stwierdził Jai przydadzą se na sto procent jedne były czarne i delikatne a na czubkach widniały różne ćwieki potem kupiła wysokie na grubej szpilce czarne z wyciętymi palcami i ostatnie szpilki jakie zakupiła były to również czarne lakierowane szpilki z paseczkiem na grzbiecie .
Potem Jai pozwolił jej na luz więc kupiła zwykłe buty sportowe o jaskrawo różowym kolorze
Potem weszli do jakiegoś markowego drogiego sklepu z odzieżą gdzie kupiła kilka par spodni dużo koszulek i koszul oraz bluzy dwie sukienki a na koniec odwiedzili Victoria Secret kupił jej 20 kompletów bielizny i szlafrok z koronki .
Dzewczyna dopiero teraz zrozumiała że nie radzi sobie przecież nawet za kilka lat dobrej pracy nie byłoby jej stać na chociaż jedno z tych ubrań a teraz gdy będzie chciała może kupić sobie najdroższe buty jakie jej się wymarzą ciche pukanie do drzwi przerwało jej rozmyślania a kiedy ona wstawała z podłogi na której siedziała przybysz wszedł do środka .
Danielle zobaczyła przed sobą wysoką bardzo szczupłą dziewczynę o blond włosach i ciemnych oczach
-Jestem Emily jestem przyjacółką Luke'a -powiedziała podając jej smukłą i wypielęgnowaną dłoń a Danielle poczuła zagrożenie z jej strony
Dzewczyna dopiero teraz zrozumiała że nie radzi sobie przecież nawet za kilka lat dobrej pracy nie byłoby jej stać na chociaż jedno z tych ubrań a teraz gdy będzie chciała może kupić sobie najdroższe buty jakie jej się wymarzą ciche pukanie do drzwi przerwało jej rozmyślania a kiedy ona wstawała z podłogi na której siedziała przybysz wszedł do środka .
Danielle zobaczyła przed sobą wysoką bardzo szczupłą dziewczynę o blond włosach i ciemnych oczach
-Jestem Emily jestem przyjacółką Luke'a -powiedziała podając jej smukłą i wypielęgnowaną dłoń a Danielle poczuła zagrożenie z jej strony
_____________________________________________________-
Nudny bo przejściowy
Jak wam się spodobał Jai ? :) A moze wolicie Emily ? hah
Przepraszam za ta nudę w tym rozdziale na końcu to już masakra ale niestety połowa rozdziału mi sie usunęła ! Czym byłam zezłoszczona .
Liczymy na komy ! :)
(Dziękujemy za już 2 obserwacje!)
Rozdział przeczytałam dopiero o drugiej w nocy i nie za bardzo chciało mi sie komentować. Osobiście to wolę Jaia, bo wydaje mi się że ta cała Emily jest wścibską suką. Tyle kasy wydać na zakupy, o ja pierdole. Rozdzioał zajebisty czekam an next no i weny życzę.
OdpowiedzUsuńświetny
OdpowiedzUsuń